Nie da się ukryć, że jednak nasze problemy przy innych krajach wydają się niezwykle błahe. Jeśli akurat przegramy darmowe spiny w kasynie czy potyczkę w grze online, to nic wielkiego się nie stanie. Tymczasem w niektórych krajach ludzie walczą o wolność, jak i z panującą cenzurą. Najlepszym tego obecnie przykładem jest Mjanma, gdzie rząd posunął się do wyłączenia internetu na nieokreślony czas.

Mjanma – przewrót wojskowy

Mjanma znana przez lata jako Birma to kraj od dziesięcioleci niestabilny politycznie. Przez lata rządzony jest on przez juntę wojskową. Przez ostatnie lata wydawało się, że powoli nastaje tam normalizacja. Partii prowadzonej przez laureatkę Pokojowej Nagrody Nobla, Aung San Suu Kyi, udawało się dogadywać z wojskowymi, dzięki czemu zaczęto wreszcie mówić o sporej demokracji. Wojskowi jednak sromotnie przegrali ostatnie wybory, po czym oskarżyli opozycję o sfałszowanie wyborów. 1 lutego doszło do zamachu stanu, przez co armia obaliła rząd Narodowej Ligi na rzecz Demokracji, jak i również aresztowała Aung San Suu Ky.

Sytuacja w tym kraju staje się niezwykle napięta. Mnóstwo osób wychodzi na ulice, jak i również samą akcję potępiają zagraniczne rządy. Junta wyprowadziła wojsko na ulice, które odpowiedziało siłą. Według niezależnych obserwatorów wojsko zabiło do tej pory ponad pół tysiąca demonstrantów, a setek nie można się doliczyć, gdyż ich los pozostaje nieznany. Wśród ofiar znajdują się nawet małe dzieci, gdyż mówi się o tym, że żołnierze strzelają na ślepo do każdej osoby na ulicach. Oczywiście jest to ewidentna zbrodnia przeciw ludzkości, albowiem cywile nie byli uzbrojeni, więc sam atak wojska to po prostu akt barbarzyństwa. Mimo takich wydarzeń mieszkańcy Birmy nie poddają się i wciąż protestują. Teraz będzie to jednak mocno utrudnione.

Wyłączenie internetu

Z najnowszych informacji wiemy, że lokalne dowództwo wojskowe nakazało wyłączenie bezprzewodowego dostępu szerokopasmowego. Ma to nastąpić na czas nieokreślony, więc faktycznie mieszkańcy mogą mieć problem nie tylko z komunikowaniem się między sobą, lecz także z publikowaniem materiałów z protestów. Decyzja ta związana jest przede wszystkim z usługami bezprzewodowego dostępu szerokopasmowego. Warto także wiedzieć, że już pewnego czasu obowiązuje w tym kraju także inne zarządzenie, według którego zabrania się korzystania z mobilnego internetu w godzinach nocnych. Najnowsze rozkazy zostały przekazane państwowym firmom telekomunikacyjnym, chociaż nie otrzymały one pisemnego uzasadnienia takiej decyzji.

W związku z tym już teraz wielu lokalnych operatorów telekomunikacyjnych dokonało wyłączenia różnych usług internetowych. Mowa szczególnie o mobilnej transmisji danych, roamingu czy publicznym Wi-Fi. Oczywistym jest to, że takie działania mają na celu utrudnienie komunikacji między protestującymi, jak i również pracy dziennikarzom i organizacjom międzynarodowym.

Z najnowszych informacji wynika również, że wojsko Birmy używa dronów do śledzenia protestujących, urządzeń do hakowania telefonów, jak i oprogramowania służącego włamywania się na komputery osobiste. Zatem w ramach szeroko zakrojonej cyfrowej ofensywy przeciwko opozycji wykorzystywane są metody, które w wielu krajach powszechnie są uznawane za nielegalne.

Na chwilę obecną nie wiadomo, jak długo potrwa przerwa w dostawie internetu, jak i również, jak zakończą się protesty w tym kraju. Wiadomo, że ONZ nie jest w stanie zająć jednoznacznego stanowiska w tej sprawie. Wiele mówi się o tym, że bardzo ważne będzie stanowisko krajów graniczących z Birmą, a także samych Chin, które pełnią dominującą rolę w regionie. Miejmy nadzieje, że obędzie się bez kolejnych ofiar.

Error, group does not exist! Check your syntax! (ID: 3)